Młotek sądowy i inne szkodliwe nawyki. Imprinting?
Niestety młotek sądowy pozostał w świadomości doktryny, a nawet ustawodawstwa, które pielęgnują pojmowanie procesów cywilnych jako awantury, a nie debaty na argumenty.
Nauce o przyrodzie znane jest zjawisko imprintingu (ang. imprinting), po polsku „wdrukowanie" (znane także jako „naznaczenie" lub „wpojenie"). Polega ono na tym, że u młodych organizmów w ściśle określonym momencie rozwoju osobniczego występuje tzw. okres krytyczny (może to być zaledwie kilka godzin), w którym dochodzi do utrwalenia się wzorca swojego rodzica, rodzeństwa oraz typowych dla gatunku zachowań. Tak nabyte wzorce praktycznie nie podlegają modyfikacji. Z tego wzięła się bajka o brzydkim kaczątku, chociaż mistrz Andersen nie mógł jeszcze przeczytać o imprintingu w Wikipedii.
Mechanizm wierności wcześnie nabytym zasadom i przekonaniom jest zapewne powodem, dla którego wiele poglądów może się utrzymywać przez dziesiątki lat, a nawet dłużej – wbrew oczywistym i coraz bardziej niepokojącym sygnałom, że „coś jest z nimi nie tak". Nietrudno więc będzie znaleźć odpowiednie przykłady, także w świecie prawa i środowiskach prawniczych. Tym bardziej że nauka prawa słusznie szczyci się korzeniami sięgającymi tysiącleci. W szczególności ceni się prawo rzymskie, a chociaż moda na paremie łacińskie ostatnio zamiera, nikt nie odważy się kwestionować prawa rzymskiego jako fundamentu naszego ładu prawnego.
W istocie prawo rzymskie w swojej naturalnej i rzeczywistej postaci dawno już przestało istnieć – a to, na co się dzisiaj powołujemy, to wybrane i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta